O zmianie nazw ulic w Oświęcimiu...

 O zmianie nazw ulic w Oświęcimiu...

Jeszcze całkiem niedawno, bo w 2019 r. rozgorzał w Oświęcimiu spór o zmianę nazwy ulicy Ignacego Fika na Tomasza Arciszewskiego. Było to pokłosiem wejścia w życie ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki. Ustawa, zwana "dekomunizacyjną", miała na celu ostatecznie wyeliminować z wszystkich polskich miejscowości nazwy, które propagandowo odwoływały się do totalitaryzmów, głównie ustroju komunistycznego. W tamtym czasie wciąż nie brakowało w Polsce ulic związanych z minionym ustrojem. Podobnie było i w naszym mieście, gdzie jedna z ulic Starego Miasta nosiła imię Ignacego Fika. 

Ignacy Fik (1904-1942)


Spór o ulicę Ignacego Fika w Oświęcimiu

Kim był Ignacy Fik? Urodzony 4 kwietnia 1904 r. w Przeciszowie, był poetą, publicystą, krytykiem literackim i działaczem politycznym. Ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Następnie studiował polonistykę i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Po ukończeniu studiów był nauczycielem w latach 1931-1939 w Prywatnym Gimnazjum Realnym Koedukacyjnym im. St. Konarskiego w Oświęcimiu. Z powodu działalności lewicowej, więziony w czasach II RP. Po wybuchu II wojny światowej związał się z podziemiem komunistycznym, redagując m.in. konspiracyjne pismo "Polska Ludowa". Uczestniczył w tajnym nauczaniu. Po utworzeniu Polskiej Partii Robotniczej (PPR), piastował stanowisko sekretarza Komitetu Okręgowego PPR w Krakowie. Przypomnijmy, PPR była "polską" partią komunistyczną utworzoną 5 stycznia 1942 r. w warszawie przez przybyłych z ZSRS polskich komunistów z tzw. Grupy Inicjatywnej, po czystce uprzednio uczynionej przez J. Stalina na członkach Komunistycznej Partii Polski. PPR była całkowicie uzależniona od ZSRS (nawet jej nazwę wymyślił Józef Stalin), od 22 lipca 1944 r. rządziła terenami przejętymi przez Sowietów, zwalczająca niepodległościowe podziemie polskie. Od 1948 r. połączona z faktycznie podporządkowaną już wcześniej PPS, tworząc Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą (PZPR). Po tym koniecznym wtrąceniu, wróćmy jednak do naszego "bohatera". Ignacy Fik wskutek swojej komunistycznej, konspiracyjnej działalności zostaje rozstrzelany przez Gestapo 26 listopada 1942 r. w Krzesławicach (według innego źródła w więzieniu na Montelupich w Krakowie). Ignacy Fik w skali miasta Oświęcimia, z którym przez pewien czas był  związany, z pewnością stanowił postać nietuzinkową, tym niemniej, jako redaktor pisma "R" (od "Rewolucja") wychwalał stalinowski ZSRS jako twór niemal doskonały, "oparcie i wzór dla akcji rewolucyjnej", oczekując odbudowy Polski jako kolejnej republiki sowieckiej. Wniosek - z walką o niepodległość Polski nie miał nic wspólnego, a jego rozstrzelanie przez Niemców było po prostu elementem ówczesnej wojny III Rzeszy ze Związkiem Sowieckim.

Wobec zatem ustawy dekomunizacyjnej postanowiono zatem zmienić nazwę ulicy I. Fika na T. Arciszewskiego. Decyzję w tym zakresie podjął jednak dopiero ówczesny Wojewoda Małopolski poprzez zarządzenie zastępcze, a to wobec bezczynności oświęcimskiego samorządu w przepisanym ustawą terminie, do którego taka zmiana miała nastąpić. Co ciekawe, od decyzji Wojewody, Rada Miasta Oświęcimia, popierana przez mieszkańców ówczesnej ul. I. Fika oraz Radę Osiedla Stare Miasto,  zdecydowała się wnieść skargę administracyjną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, uzasadniając swoje stanowisko tym, iż "Postać I. Fika, mieszkańca Ziemi Oświęcimskiej, nie symbolizuje komunizmu ani systemu totalitarnego, a jego aktywność w okresie międzywojennym miała charakter lokalny. Służył w Wojsku Polskim w wojnie polsko-bolszewickiej. W trakcie II wojny światowej brał czynny udział w ruchu oporu przeciwko niemieckiemu okupantowi, za co został uwięziony i rozstrzelany w 1942 r. przez Gestapo w więzieniu Montelupich w Krakowie. Jego żona za działalność w ruchu oporu zginęła w obozie Auschwitz. Tym samym za niezrozumiałe i krzywdzące należy uznać działanie Wojewody Małopolskiego w tej kwestii". Wszystko jest prawdą, tylko dlaczego przemilczano działalność I. Fika w strukturach stalinowskiej PPR oraz jego antyniepodległościowe nastawienie?

Finalnie, batalia sądowa zakończyła się na poziomie skargi kasacyjnej, którą ostatecznie rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, przyznając rację Wojewodzie Małopolskiemu. Od tego czasu nie ma ul. I. Fika w Oświęcimia, którą zastąpił nowy patron - T. Arciszewski.

Dekomunizacja oświęcimskich ulic po 1989 r.

Zaraz po odzyskaniu przez naszą ojczyznę suwerenności, radni miejscy Oświęcimia nie pozostawali tak bezczynni i ochoczo zabrali się do zmiany patronów ulic. Przykładu dostarcza "Głos Ziemi Oświęcimskiej" Nr 6 (11) z 1-15 czerwca 1992 r., w którym informowano o zmianie nazw ulic. Dokonano wówczas następujących zmian:
- ul. Leona Laska - na ul. Kościelną

- ul. XXX-lecia PRL - na ul. 3 Maja

- ul. Józefa Magi - na ul. Plebańską

- ul. Hanki Sawickiej - na ul. mjr. Piotra Szewczyka

- Plac Gwardii Ludowej - na Plac ks. Jana Skarbka

- ul. Włodzimierza Majakowskiego - na ul. ks. Stanisława Staszica.

Czym kierowała się ówczesna Rada Miejska podejmując stosowną uchwałę? Jak wskazywano:
"Nadanie ulicy Leona Laska nazwy Kościelna podyktowane było tym, że w latach 1945-62 ulica ta nosiła taką nazwę. Należy jednak zaznaczyć, że nie jest to historyczna nazwa tej ulicy. Ulica Kościelna biegła przed wojną wzdłuż murów okalających kościół parafialny, a w 1941 r. w związku z wyburzeniem przez Niemców tych murów i częściową zmianą układu ulic, przestała istnieć. Nadano więc jej nazwę innej, leżącej w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła. Zmianę nazwy ul. XXX-lecia PRL na 3 Maja zaproponowano na wniosek Rady Osiedlowej nr VI 'Zachód'. Przemianowanie ul. Magi na Plebańską podyktowane jest powrotem do nazwy historycznej i topograficznej. Ponadto nie ma potrzeby zmieniania tabliczek, ponieważ pozostawione są jeszcze tabliczki z nazwą ul. Plebańskiej. Nazwę 'Plac Gwardii Ludowej' zmieniono, ponieważ ks. Skarbek był zasłużonym Radnym Miasta Oświęcimia oraz działaczem kulturalnym w latach 30-tych, a jako proboszcz parafii prześladowany był przez Niemców za pomoc Polakom w czasie wojny. Uzasadnieniem nazwy ulicy jest to, aby mieszkańcom miasta przybliżyć jego historię i zastępować nazwy ulic nazwami i imionami ludzi działającymi na terenie Oświęcimia. Zamieniając ul. Majakowskiego na Staszica, radni podjęli taką decyzję, ponieważ 'Majakowski nie był Polakiem i pisał wiersze wielbiące komunizm, natomiast Staszic położył wielkie zasługi dla kultury i oświaty polskiej".





Przypomnijmy, już wcześniej dokonano w Oświęcimiu zmiany nazw ulic. Między innymi zmieniono wówczas ul. Manifestu Lipcowego na ul. Legionów, ul. Armii Czerwonej na ul. Józefa Piłsudskiego, osiedle Kolonia Lenina na os. rtw. Witolda Pileckiego, ul. Mariana Buczka na ul. Jana Matejki.

Cóż, kiedy nie ma zbyt wielu lokalnych postaci, którymi można nadać nazwy ulic, oczywiście sięga się po przykłady uniwersalne, jak Mickiewicz, Słowacki, Prus, Kopernik itd., które to ulice można spotkać w każdym niemal mieście w Polsce, bądź też sięga się po nazwy nic nieznaczące, jak Ogrodowa, Zielona, Spokojna, Owocowa itd. Z patronami ulic jednak zawsze jest jednak problem, w zależności od zmieniającej się władzy.

Rafał Guzik,
Oświęcim 30 marca 2025 r.

Komentarze

Popularne posty