Edmund Wilkosz – oświęcimianin spod Monte Cassino

Wprowadzenie 

Maj jest miesiącem doniosłych rocznic historycznych, a jedną z nich z pewnością jest rocznica Bitwy pod Monto Cassino. Ta zacięta walka o ruiny już benedyktyńskiego klasztoru, w istocie była potyczką, którą pozwoliła aliantom przełamać linię Gustawa i wkrótce opanować pozostałą część Półwyspu Apenińskiego, włącznie z Rzymem. 

Jednym z bohaterów tamtych majowych wydarzeń był podporucznik Edmund Wilkosz, rodem z Oświęcimia. To właśnie dzięki jego bohaterskiej postawie, maki na Monte Cassino były czerwieńsze, bo z polskiej zrosły krwi…

Edmund Wilkosz

Lata młodzieńcze, studia, harcerstwo, wojna

Edmund Wilkosz urodził się 30 listopada 1912 r. w Oświęcimiu, w rodzinie Stanisława, z zawodu kolejarza, i Elżbiety z d. Bentkowskiej. Wilkoszowie mieli w sumie pięciu synów i córkę. Swój pierwszy okres życia spędził w podoświęcimskich Babicach. Po ukończeniu szkoły powszechnej, uczył się w Prywatnym Gimnazjum Koedukacyjnym im. ks. Stanisława Konarskiego w Oświęcimiu, przy ówczesnej ul. Zatorskiej (dziś: Liceum Ogólnokształcącego im. St. Konarskiego). Po ukończeniu gimnazjum i maturze w 1931 r., rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, które ukończył obroną pracy magisterskiej w 1936 r. Następnie pracował jako urzędnik Starostwa Powiatowego w Stryju (dziś: Ukraina, obwód lwowski). Tam też pracował do 18 września 1939 r.

Już od młodzieńczych lat Edmund Wilkosz związany był z harcerstwem – przystąpił bowiem do Związku Harcerstwa Polskiego 1 lutego 1929 r., zostając członkiem zastępu „Szare Żubry” w 1. Męskiej Drużynie Harcerskiej im. ks. Józefa Poniatowskiego w Oświęcimiu. Do harcerstwa wciągnął także swoich braci: Juliana i Emila. Kiedy uzyskał stopień podharcmistrza (1932 r.), objął dowodzenie tą jednostką. Uczestniczył w licznych obozach i kursach kadry, a do 1933 r. zdobył w sumie 18 sprawności, w tym tytuł „przewodnika po Oświęcimiu”. Końcem 1933 r. został mianowany komendantem Hufca Męskiego w Oświęcimiu, którą to funkcję pełnił pomimo studiów w Krakowie do 1938 r. Z powodu służby wojskowej (w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty) złożył rezygnację. Miał zdolności dowódcze – często nagradzany, m.in. „Za energiczne i sprężyste prowadzenie zastępu „Żubrów” podczas pełnienia funkcji zastępowego” oznaczony imieniem leśnym (totemem) „Czarny Żubr”. 

Jego brat Emil wspominał Edmunda jako człowieka zdyscyplinowanego, dość oszczędnego w słowie, uczynnego, towarzyskiego i niesłychanie punktualnego, a do tego bardzo skrupulatnego. 

W związku z wybuchem wojny, we wrześniu 1939 r. Edmund Wilkosz został ewakuowany do Rumunii, by następnie przedostać się do Węgier, a stamtąd przez Jugosławię, Grecję i Turcję dotrzeć do Palestyny (objętej wówczas tzw. Mandatem Brytyjskim). Wówczas pisał on krótko do swego brata Juliana: „o mnie się nie martwcie, mam głowę na karku”. Tam też w sierpniu 1940 r. został wcielony do 2. Kompanii Brygady Strzelców Karpackich płk. Stanisława Kopańskiego (w styczniu 1941 r. brygadę przemianowano na Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich). Oczywiście oznaczało to udział w słynnej bitwie o Tobruk (sierpień-grudzień 1941 r.), za którą Edmund Wilkosz został odznaczony Krzyżem Walecznych.

Po rozformowaniu jednostki i wcieleniu w skład Armii Polskiej na Wschodzie, a następnie wydzieleniu 2 Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa, na przełomie 1943 i 1944 r. Edmund Wilkosz zostaje przeniesiony do Włoch. Tam też rozpoczyna się jedna z najbardziej znaczących bitew II wojny światowej – o przełamanie Linii Gustawa, czyli Bitwa pod Monte Cassino.

Polacy w ruinach klasztoru na Monte Cassino

Bitwa pod Monte Cassino

Wspomniany już na tym blogu Jan Ptaszkowski poświęcił naszemu bohaterowi jeden z rozdziałów drugiej części „Opowieści spod Zamkowej Góry. Karty z przeszłości Oświęcimia”, pt. „Żołnierskie losy hufcowego Wilkosza”. Edmund Wilkosz nie był tam postacią anonimową, ponieważ kiedy 3 Dywizja Strzelców Karpackich otrzymała rozkaz natarcia na jeden z najważniejszych odcinków obrony niemieckiej pod Monte Cassino, słynne wzgórze 593, jedną z wydzielonych grup I rzutu dowodził właśnie nasz bohater. Co nader istotne, udział w tym wydarzeniu Edmunda Wilkosza uwiecznił również w słynnej książce „Monte Cassino” Melchior Wańkowicz, który w rozdziale „Karpacka rozpoczyna natarcie” pisał:

„- Nacieraj z lewej – odpowiada Jędrzejewski – bo z prawej masz szpandały. Daj piata, będę wspierał. Otrzymuje piata; daje kilkanaście strzałów do bunkra z Niemcami, rozwalają się bunkry; Jędrzejewski widzi jak rozpryskują się kamienie, z których je zbudowano. Wilkosz przelazł koncertinę, otrzymuje ogień szpandałów. Ulanecki tymczasem atakuje bunkry. Przeszedłszy pierwsze dwa – poległ z granatami w ręku na szczycie trzeciego, otrzymując sześć kul w pierś, Ulanecki, tobruczanin, kawaler Krzyża Walecznych.

Wilkosz kontynuuje. Na czwartym bunkrze otrzymuje cztery pociski w pierś i brzuch. Wilkosz, jako strzelec jeszcze nagrodzony za Tobruk Krzyżem Walecznych”.

Było to 14 maja 1944 r., już po rozpoczęciu natarcia przez polskie oddziały. Ciężko ranny, zostaje odniesiony do szpitala polowego, gdzie umiera 18 maja 1944 r., czyli w dniu zdobycia ruin klasztora. Nie dane już było mu usłyszeć hejnału Mariackiego, obwieszczającego zwycięstwo sił polskich nad niemieckimi spadochroniarzami. E. Wilkosz spoczął wśród 1072 poległych wówczas żołnierzy 2 Korpusu Polskiego. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari oraz Krzyżem Pamiątkowym Monte Cassino.

Moje odwiedziny na grobie Edmunda Wilkosza, Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino, 2017 r.

Zakończenie

Nie zginęła pamięć w Oświęcimiu po Edmundzie Wilkoszu. Jedna z ulic w pobliżu jego dawnej szkoły (Gimnazjum im. St. Konarskiego) nosi jego imię. Na Cmentarzu Parafialnym znajduje się pamiątkowa tablica. Co najistotniejsze, w kwietniu 1982 r. reaktywowano 1 Koedukacyjną Drużynę Harcerską „Żółta Jedynka” im. ks. Józefa Poniatowskiego, której drużynowym został hm. Marek Kocurek, jako spadkobierczynię tradycji drużyny, którą kiedyś prowadził Edmund Wilkosz. Po reorganizacji, od 5 września 2020 r. hufiec ZHP w Oświęcimiu nosi imię Edmunda Wilkosza.

W 2024 r. na ekrany kin wszedł także film „Czerwone Maki” w reżyserii Krzysztofa Łukaszewicza, a w rolę Edmunda Wilkosza wcielił się aktor Mateusz Banasiuk. 

Cześć pamięci tego wielkiego syna Oświęcimia!


Rafał Guzik

Oświęcim, 4 maja 2025 r.


 

Komentarze

Popularne posty